W czwartek, 3 grudnia, w ramach planszówek dla gimnazjalistów, poznawaliśmy tytuł wydane przez Rebel, a traktujący o II wojnie światowej - "World of Tanks". Graliśmy wraz z dodatkiem (całkiem sympatycznym), graliśmy całą godzinę i ... było nam mało, za tydzień postanowiliśmy zagrać ponownie. Gra ma dosyć proste zasady - buduje się talię, a następnie... i tu mechanika jest troszkę inna niż w większości tego typu gier - niszczy się wrogie czołgi, zdobywa medale, taranuje bazy przeciwników. Słowem - dla chłopaków - miód na serce:)